
Jeśli twoja ceramika jest nienasiąkliwa (zobacz poprzednie wpisy na blogu i dopytaj sprzedawcę) możesz bezpiecznie myć ją w zmywarce. Jednak silny strumień i agresywne detergenty mogą powodować stopniowe matowienie szkliw (tak jak to się dzieje i ze szklankami). Dlatego, jeśli kochasz swój kubek, myj go ręcznie :) Zwłaszcza, jeśli ceramika zdobiona jest złotem. Zmywa się ono i matowieje w zmywarce bardzo szybko.
Piekarnik? Tak, ale ostrożnie. Naczynie powinno nagrzewać się wraz z piekarnikiem. Nie wkładaj zimnej ceramiki do nagrzanego pieca. I nie stawiaj gorącej na zimnym, np. mokrym blacie. To grozi pęknięciem.
Zima na zewnątrz? Jeśli wyrób jest nienasiąkliwy, wytrzyma mrozy. Choć testowo zostawiłam w ogrodzie wazon chłonący wodę i wytrzymał mimo temperatury -10*C to nie polecam tego powtarzać. Woda w porach gliny zamarzając może ja rozsadzić. Zawsze też lepiej schować ulubioną rzeźbę czy poidło dla ptaków do piwnicy. Jeśli ceramika zzieleniała to najprawdopodobniej chłonie wodę i zanieczyszczenia. Koniecznie schowaj ją przed zimą. Po wyczyszczeniu możesz zabezpieczyć wyrób impregnatem do płytek (np. Atlas Delfin) . Uwaga, kolor szkliwa może nieco ściemnieć.